Film od zawsze kojarzył mi się z czymś wyjątkowym. Będąc małą dziewczynką pamiętam z jaką niecierpliwością czekało się na ukazanie filmowego hitu, a także z jak wielkimi emocjami wiązało się wyjście do kina. Teraz przez obecną sytuację z Covid-em kino również powoli będzie nam się kojarzyć z usługą luksusową, ale o tym nie dzisiaj.
Pierwszy film jaki obejrzałam w sali kinowej to Dawno Temu w Trawie, na który zabrała mnie mama. Miałam 4 latka, a do tej pory bohaterska postawa mrówki Tlik utknęła mi w pamięci, dając mi dobry wzorzec na tamtym etapie życia.
Już jako mała dziewczynka odnosiłam wrażenie, że moment oczekiwania na seans filmowy jest magiczną chwilą, która przenosi nas do innego świata i to takiego, na jakie mamy właśnie ochotę! Świat dinozaurów, królewski dwór czy kosmiczna galaktyka to tylko niektóre z całej masy hitowych produkcji.
Idąc tropem wspomnień natrafiam na ulubioną rozrywkę w czasach szkolnych, która również była związana z filmem. Wyjścia do kina z klasą na wielkie premiery wygrywały z wizytami w pizzeriach, muzeach i zawsze dostarczały wielu emocji, a pierwsze filmowe platformy internetowe umożliwiały oglądanie filmów w domu! To była chyba ulubiona forma rozrywki każdego nastolatka i sposób na najlepsze spędzenie piątkowego wieczoru bądź ewentualnie opuszczonego dnia w szkole, czyt. Wagarów 😀 Do dziś pamiętam uczucie piekącej twarzy, kiedy podczas oglądania horroru z koleżankami zasłaniałam ją poduszką… Mam już 26 lat, a dalej nic w tej kwestii się nie zmieniło, nienawidzę horrorów do tej pory i raczej omijam ten gatunek filmowy szerokim łukiem.. Wiedzą o tym moi przyjaciele, którzy podczas oglądania horrorów obserwują moje zachowanie nie szczędząc przy tym śmiechu i tym podobnych uwag 😀
Przechodząc do meritum (w końcu!) serialem jaki ostatnio obejrzałam i który z miejsca zasługuję na uwagę są Wojenne Dziewczyny. Jest to polska produkcja TVP z 2017 roku, jednak bez trudu możecie go znaleźć w najpopularniejszym serwisie filmowym naszych czasów, czyli na Netflixie. Podzielona na 3sezony opowieść przedstawia losy trzech przyjaciółek Irki, Ewki i Marysi, które zmagają się z problemami dnia codziennego w okupowanej Polsce. Młode bohaterki na pewno nigdy nie miałyby okazji poznać się normalnych czasach ponieważ Irka jest świeżo upieczoną studentką chemii, Ewka co dopiero wyszła z więzienia za drobne kradzieże, a Marysia jest Żydówką, która uwielbia grę na skrzypcach.
Nie są jeszcze matkami, ani żonami, a czasy drugiej wojny światowej w jakim przyszło im żyć powodują, że aby przeżyć muszą dorosnąć najszybciej jak to możliwe.
Ich bohaterska postawa uczy nas pokory, konsekwencji w dążeniu do celu, a zwłaszcza docenienia chwili obecnej ciesząc się z najprostszych rzeczy.
W czasach wojny nie ma miejsca na ciągłe zastanawianie się, tu decyzje podejmowane są błyskawicznie, a śluby zawierane niedługo po pierwszym spotkaniu. To jeden z najbardziej romantycznych aspektów wojny, musisz działać szybko bo nigdy nie wiesz czy jutro okaże się dla Ciebie pomyślne…To właśnie dzięki tej filozofii ten serial tak bardzo mnie do siebie przyciągnął, bo żyjąc w czasach gdzie ludzie ograniczają kontakty międzyludzkie do minimum w natłoku codziennych spraw i obowiązków, obserwuję jak są przez nich zaniedbywane i przesuwane na drugi plan.
Nie bez powodu polecam ten serial teraz w tych trudnych czasach dla polskich kobiet, które poprzez śmieszne działania naszego rządu chcą pozbawić nas tak ważnego i istotnego wyboru, dotyczącego nas samych. W serialu Wojenne Dziewczyny zaprezentowana jest godna postawa kobiet walczących o swoje prawa, na wspólną korzyść, nie bojąc się przeciwstawić wrogowi. Przyjaciółkom nawet nie przechodzi przez głowę myśl, aby się poddać i z dumą głoszą hasła reprezentujące wyznawane wartości. Razem dokonują rzeczy niemożliwych, ale na największą pochwałę zasługuje ich bohaterska postawa, ponieważ nawet nie wiedzą czy uda im się osiągnąć sukces, a mimo to i tak próbują. Ich odwaga i konsekwencja w dążeniu do celu powoduje, że serial ogląda się jednym tchem, puszczając odcinek za odcinkiem.
Serial więc polecam wszystkim romantyczkom, osobom o wrażliwej duszy, kochającym kino akcji i lubiącym przenieść się w głąb naszej polskiej historii. Jeśli chodzi o mnie, uwielbiam kino dokumentalne i już sama myśl, że z serialu jestem w stanie coś wynieść sprawia, że mam poczucie produktywnie spędzonego czasu, przez co jestem zadowolona, że nie zmarnowałam kolejnego dnia na głupoty 🙂
Obejrzenie produkcji spowoduje, że zaczniecie patrzeć na świat trochę w inny sposób, pod takim kątem, że wiele waszych obecnych problemów może okazać się całkowicie błahymi, a podstawowe wartości jak miłość, rodzina, przyjaźń nabiorą całkowicie nowego znaczenia 🙂
No Comments