Moje włosy nigdy nie należały do łatwych w ułożeniu. Odkąd pamiętam zawsze było ich dużo, stąd też pozwalałam sobie na różne szaleństwa. Stali czytelnicy wiedzą, że wielokrotnie kombinowałam z kolorem i formą min. 2x miałam syntetyczne warkoczyki, czy prostowałam włosy przy użyciu keratyny. Na mojej głowie były także rudości, blondy, czerwienie i czernie. W efekcie pojawił się niechciany gość, którego starałam się pozbyć na wszelkie sposoby. Mowa tutaj o nadmiernym puszeniu, jakie starałam się zniwelować za pomocą pielęgnacji nawilżającej. Miałam niezłego bzika na punkcie wypróbowywaniu coraz to nowych kosmetyków, aż w końcu trafiłam na olej kokosowy. Jego zbawienne właściwości wraz z ograniczeniem codziennego prostowania i suszenia zdziałały cuda. Niestety częsta stylizacja włosów do sesji zdjęciowych jak i regularne farbowania osłabiły ich kondycję, a ja znowu zaczęłam szukać remedium. W środę poddałam włosy zabiegowi kwasem hialuronowym, który miał na celu poprawić ich wygląd i zwiększyć połysk. Czy się udało? Moja czupryna wygląda teraz nie tylko zdrowiej, ale zyskała również na objętości. Polecam wszystkim osobom, które zmagają się z podobnym problemem, bo mi zabieg na prawdę pomógł 🙂
Zabieg wykonałam w salonie DEA ATELIER w Warszawie 🙂
7 komentarzy
Mogę zapytać ile kosztuje taki zabieg ? 🙂
do końca miesiąca jest promocja 200zł 🙂
o jacie! coś dla mnie 😉 moje włosy są straszne.. puszą się 🙁
Przydałby mi się taki zabieg 🙂
śliczne masz włosy 🙂
Takie wlosy to grzech zaniedbywac! 😉
Efekt cudowny! Przepięknie wyglądasz.
Ściskam mocno,
http://www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
__________________________________
+ a u mnie: pyszna TARTA z mascarpone i owocami leśnymi – zapraszam!
A jak wrazenia po zabiegu keratynowym?
Wlosy marzenie….. ❤❤❤