Po dość długiej przerwie i przebytych kilometrach podczas biegania w końcu wróciłam do pozowania. Staram się być systematyczna w treningach jak i wytrwać w zdrowym odżywianiu, szczególnie teraz, gdy mam na to czas, ale nie zawsze uda mi się oprzeć słodkościom, które uwielbiam <3 Wczoraj wybrałam się na spontaniczną sesję z zaprzyjaźnionym fotografem. Sesja odbyła się w miejscu, dobrze przeze mnie znanym, mijam je za każdym razem, kiedy biegam 🙂 Mam nadzieję, że Wam się spodoba, pozdrawiam 🙂
fot by Witold Piotrowski
16 komentarzy
bardzo ładne zdjęcia! ślicznie wyglądasz 🙂
WOW! ♥
Przytyło ci sie czy poprostu takie zdjecia? 😉
Teraz schudłam ważę 50kg 🙂
Żadnego zdjęcia tyłem? Bardzo się zawiodłem. Chciałem zobaczyć jak wygląda kostium od tyłu. Narób to Ania.
Szczerze ? widać że to jak piszesz sesja na spontanie… do tego na niektóry zdjęciach wyglądasz jak wklejona w kiepskim programie graficznym ewentualnie jakbyś była na kiepskim green screenie
Jakbyś była systematyczna w treningach to Photoshop nie byłby potrzebny. Pozdrawiam 🙂
Gdzie widzisz Photoshop? W photoshopie obrabiam wszystkie zdjęcia, ponieważ to jedyny program graficzny jakiego używam 🙂 poza tym można być systematycznym w treningach ale bardzo lubić słodycze, co napisałam wyżej 🙂
Ania, bardzo fajna sesja. Góra od bikini, ale zastawia mnie gdzie kupiłaś takie fajne, fikusne stringi? W sieciowkach takich nie widziałam. A wyglądają na Tobie extra:) Pozdrawiam, Natalia:)
Calzedonia 🙂
Wrzuć zdjęcie tego kostiumu jak wygląda od tyłu, dziękuję.
Figura figurą 😀 Ale „szafiarka” w przezroczystych gaciach od bielizny i staniku ze dwa rozmiary za dużym na piasku 😀 ahhhh stylem się nie sprzedasz to może dupą – logika blogerek 🙂
Widzisz po zamieszczeniu tych zdjęć wyświetlenia mojego bloga wzrosły czterokrotnie, co przyciągnęło hejty, których dawno tutaj nie było 🙂 Śmieszne, pisząca o logice blogerek osoba, która używa błędnych terminów jak szafiarka na określenie strony, na której są różne kategorie, a nie tylko prezentowane własne zestawy ubrań.
Przepiękna sesja i boska figura 😉
http://www.kasiakoniakowska.blogspot.com
Widzę, że potwierdzasz – twarzą i stylem furory nie robisz to dupą zaczynasz, mówiąc najprościej, w słabym wydaniu ale zawsze:) „po zamieszczeniu tych zdjęć wyświetlenia mojego bloga wzrosły czterokrotnie” BRAWO! Gratuluję, jeśli naprawdę się cieszysz:)
Między innymi prezentujesz stylizacje (a przez to i oczekiwania względem postów są większe), stąd określenie „szafiarka”. Ale masz rację, tutaj jest inna kategoria – prezentujesz przezroczyste majtki i za duży stanik, nijak do siebie niepasujące. Na piasku w ramach „spontanicznej sesji”, to przecież nie jest „własny zestaw ubrań”:)
Niestety nie zrozumiałaś.. Serio chce Ci się marnować czas na takie komentarze? Skąd tyle zawiści, pamiętaj kochana nie udowodnisz mi, że masz rację 🙂 lepiej idź pobiegaj, poczytaj i wyładuj swoją złość w pożyteczny sposób, może ochłoniesz, pozdrawiam 🙂